Czy można zarobić pieniądze na linkach?

niedziela, 26 lipca 2009

Ostatnio coraz częściej słyszę takie pytanie. Pytanie samo w sobie brzmi dosyć absurdalnie w uszach osób, które inkasują co miesiąc określoną sumkę własnie z linków.
Rozumiem, że pytanie zadają osoby, które są początkujące i poszukują potwierdzenia czy warto wchodzić w zarabianie w internecie.

Pozwól, że zacznę od początku.

Na początku była epoka przemysłowa, która stworzyła marketing i reklamę w TV, prasie, radio, kinach i na billboardach. Epoka przemysłowa zakończyła się pod koniec XX wieku, ale siłą rozpędu dawne metody reklamy mają się jeszcze całkiem nieźle. I będą się jeszcze trochę trzymały, bo przynoszą jeszcze producentom i właścicielom mediów nadal duże pieniądze.

Pod koniec XX wieku, gdy internet i telefonia komórkowa zaczęły być coraz bardziej popularne, również reklama w internecie zaczęła być coraz bardziej popularna. Reklama idzie za człowiekiem w miejsca, w których on spędza najwięcej czasu. A ponieważ w epoce informacji, która nastała i rozwija się w kierunku epoki wiedzy, coraz więcej czasu spędzamy w internecie, reklama idzie za człowiekiem.

Jeśli ktoś zadaje pytanie "Czy można zarobić pieniądze na linkach?" Zadaj mu w odpowiedzi inne: "A czy można zarobić pieniądze na reklamie?"

Odpowiedź na oba pytania brzmi TAK, bo reklama w internecie jest oparta na linkach.

A czy Ty już zarabiasz na linkach?

Praca inteligentna czyli jak nie szukać kasy w Internecie.

czwartek, 16 lipca 2009

Szczerze mówiąc jestem zmęczona tym co widzę, gdy wrzucam do wyszukiwarki hasło zarabianie przez internet. Totalna wolna amerykanka pożal się Boże! Przypomina to czasy lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, gdy każdy kto uważał, że zna się na reklamie stawiał obok swojego produktu gołą babę, uważając że kobiece piersi i erotyka sprzeda jego towar bez względu na to czy były to opony, czy dilerka samochodowa.
Wrzucasz takie hasło do wyszukiwarki i co widzisz? cash, $$$$, pieniądze online, szybka kasa, surfowanie, klikanie, dzwonki, oglądanie reklam itd.

Czy naprawdę wierzysz w to, że pozwalając zasypywać swoją skrzynkę mailową toną rozmaitych maili reklamowych, lub dając wyświetlać reklamy na 7/8 swojego ekranu staniesz się bogaty? no, albo przynajmniej zarobisz na pokrycie rachunków?Jeśli tak to naprawdę smutne.

Jeśli tak uważasz, to nie czytaj dalej. Ta strona nie jest dla Ciebie. Nic Ci nie pomoże. Ale jeśli zmienisz zdanie, to zawsze możesz wrócić.W rzeczywistości można powiedzieć, że skoro większość się miota, a jest niewiele miejsc, gdzie można się nauczyć czegoś rozsądnego, to mamy do czynienia ze stanem katastrofalnym. Biorąc pod uwagę inne kraje, jesteśmy po prostu zacofani i to jest strasznie przykre.
Dajemy się nabierać oszołomom obiecującym złote góry bez pracy - o naiwności!
A pieniądze w internecie są i jest mnóstwo legalnych sposobów, aby je zarabiać, trzeba jednak ruszyć głową, zakasać rękawy i wziąć się do inteligentnej pracy - to jedyna droga. I o tym jest i dalej będzie ten blog.

Współczynnik odrzuceń, a zarobki z Adsense

sobota, 4 lipca 2009

Jak pisałam wcześniej, po usunięciu boxu reklamowego 728x60px z centralnego miejsca pod headerem, współczynnik odrzuceń spadł z 77% do 5% w ciągu 3 dni. Niestety usunięcie boxu Adsense z tego cennego miejsca spowodowało spadek kliknięć w reklamy, a co za tym idzie mój czarny koń spadł z hukiem z pierwszego miejsca generującego najlepsze przychody.

Po 10 dniach postanowiłam więc przywrócić reklamy w to samo miejsce, ale wybrałam zdecydowanie mniej inwazyjną formę, bo wąski pasek linków długości 728px. Ilość kliknięć od razu wzrosła, co najmniej o 100%.
Wzrósł również, ale tylko do średniego 8% - nie wrócił na bardzo wysoki poziom ok. 80%.

Jest jeszcze jedena i to najważniejsza korzyść z tego eksperymentu: średnia ilość odsłon wzrosła o blisko 100% z 1,5 do 3, co oznacza, że całkowita ilość odsłon wzrosła i wyniosła w czerwcu 11.000 odsłon, gdy wcześniej od 10 kwietnia do 9 maja tylko 5.500.

Dlaczego jest to ważne? Ponieważ w przypadku samodzielnego sprzedawania reklam, cennik reklam ustalisz na podstawie ilości odsłon. W przypadku omawianego bloga, przy takiej samej liczbie odwiedzających, cena wzrosła o 100%.
Czasem warto poświęcić mniej, by zyskać więcej.

Czy Depacco to oszustwo?

piątek, 3 lipca 2009

Koleżanka zaangażowana w klikanie reklam depacco w czerwcu przestała klikać rozczarowana ty, że doszła do stawianego limitu wypłaty 5000 euro i niestety, ale wypłaty nie ma. Gorzej jest z osobą, która ją zaraziła klikaniem w reklamy depacco - ona z kolei wyklikała ponad 10.000 i też nic.
No więc chyba już nie będzie raportów z frontu depacco , bo nikt więcej ze znajomych nabrać się nie dał.
Ty też nie daj się nabrać!

Mój zarobek za czerwiec

czwartek, 2 lipca 2009

Mój zarobek z Internetu za czerwiec to 106 zł, z czego 97 zł to pieniądze z AdSense, a 9 zł w tym miesiącu kapnęło z PP.
Pieniądze z Adsense są mniejsze z powodu eksperymentu, który ostatnio przeprowa dzałam na jednym z blogów i pisałam o nim, a który zaowocował spadkiem bounce rate z 77% do blisko 4%.
Eksperyment polegał na usunięciu paska reklam 728x60px z miejsca pod headerem.
Ilość kliknięć w blogu spadła o ponad połowę.