Myślisz jak milioner, czy jak przeciętny konsument?

niedziela, 8 sierpnia 2010

Dla milionera pieniądze to pracownicy, a dla Ciebie? Kiedy masz do dyspozycji większe pieniądze, to czy kupisz nowy samochód czy raczej zainwestujesz w biznes? Jeśli raczej zainwestujesz, myślisz jak milioner, jeśli wymienisz samochód, jesteś zwykłym konsumentem.
Milioner nie staje się milionerem przez 1 noc, on buduje swój biznes przez kilka, czasem kilkanaście lat. Ciągle go rozwija – i nigdy nie osiąga pożądanego efektu - w swojej opinii, choć inni uważają jego osiągnięcia za sukces. On jest zawsze w drodze ulepszania biznesu, i duże pieniądze przychodzą właśnie w drodze.
Milioner wydaje pieniądze na rzeczy niezbędne, a kiedy ma ich już baaardzo dużo, zaczyna wydawać na coś innego.
Popatrz na swoje pieniądze. Na koncie, ulokowane w nieruchomościach, a jeśli nie masz, popatrz po prostu na wpływy na konto, czy pieniądze otrzymywane do ręki. Możesz je albo w całości wydać, albo część odłożyć i po jakimś czasie zainwestować. Znam dziewczynę, która studiując koniecznie chciała założyć sklep internetowy. Z zarabianych pieniędzy odłożyła 1500 zł. Za 900 kupiła towar, 600 zapłaciła informatykowi za uruchomienie sklepu. Po 2-3 miesiącach sklep ma przychód ok. 600 zł miesięcznie.
Zainwestowane pieniądze już się zwróciły, a teraz generują jej czysty zysk – jakiego nie uzyskałaby lokując pieniądze w banku. Nie jest jeszcze milionerką, ale jest na dobrej drodze. Ma 20 lat i sporo czasu przed sobą.

Wydawanie pieniędzy na zachcianki jest niejednokrotnie przyjemne, ale osobie myślącej inwestycyjnie, kojarzy się z kupowaniem przedmiotów bezproduktywnych, które się Tobie nie zwrócą.
Inwestowanie pieniędzy to działanie, które spowoduje, że portfel puchnie, a nie chudnie.
Są wokół nas ludzie, których spotykając na ulicy pewnie nie powiedziałbyś, że są milionerami, bo na nich nie wyglądają. A jednak nie musimy szukać daleko. Założyciele Gadu-Gadu czy Naszej Klasy nigdy nie zostaliby milionerami, gdyby nie myśleli inwestycyjnie.
Inwestowanie pieniędzy i czasu oraz budowanie biznesu to działanie wprowadzane w życie przez ludzi bogatych. Oni nie osiągnęli swego sukcesu wygrywając w totka. Mieli wizję swojego sukcesu, żyli skromnie, nie wydawali wszystkiego, co zarobili i budowali swój sukces na pogłębianej systematycznie wiedzy.
Jeśli i Ty chcesz wiedzieć więcej kliknij tutaj.

Moje zarobki

niedziela, 1 sierpnia 2010

Podsumujmy lipiec 2010 - 525 zł, na co składają się: Adsense 111 zł, prowizja z PP 34 zł, sprzedaż 2 artykułów i porady 380 zł.


Wolnym krokiem idziemy do celu. Dojrzewam do założenia sklepu internetowego. Sprzedaż fizycznego produktu może podnieść znacząco zarobki. Jak widać, aby zarabiać na adsense, trzeba mieć stronę o bardzo dużym ruchu. Moje mają ok 40.000 odwiedzin miesięcznie, a 111 zł - skomentuj sobie sam.